Zespół Szkoła Podstawowa i Przedszkole Samorządowe z Oddziałem Integracyjnym w Kaszczorze

 

Nawigacja

Godziny dostępności

  • 71 rocznica napaści ZSRR na Polskę

    71 rocznica napaści ZSRR na Polskę

    Dnia 17 września 1939 roku będącą w stanie wojny z III Rzeszą Polskę atakuje drugi z sąsiadów - Związek Radziecki, łamiąc tym samym podpisane wcześniej umowy międzynarodowe. Wykonało się to, co zostało ustalone przez ministrów ZSRR i Niemiec dnia 23 sierpnia 1939 roku w Pakcie o nieagresji Ribbentrop – Mołotow. Tajny protokół dodatkowy do tegoż paktu zakładał wystąpienie Związku Radzieckiego przeciw Polsce, gdyby III Rzesza znajdowała się z nią w stanie wojny. Napaść zbrojna ze strony Sowietów była realizacją tego postanowienia. Rzec można, iż dokonano wtedy kolejnego rozbioru Polski, co często podkreślają historycy.
    Oficjalnym pretekstem agresji Sowietów były zamieszczone w nocie dyplomatycznej jakże błędne oświadczenia o rozpadzie państwa polskiego, ucieczce rządu oraz o ochronie mienia i życia Ukraińców i Białorusinów, którzy zamieszkiwali wschodnie tereny Rzeczpospolitej.
    Po otrzymaniu wiadomości o przekroczeniu granicy przez Armię Czerwoną rząd opuścił kraj. Z Kosowa zostało nadane orędzie prezydenta Ignacego Mościckiego do narodu, w którym określił działania wojskowe ZSRR jako akt agresji. Powiedział: ,, …Nasz sąsiad wschodni najechał na nasze ziemie gwałcąc obowiązujące umowy i odwieczne zasady moralne…’’
    Wkroczenie Armii Czerwonej na wschodnie tereny kraju przesądziły o jego losach, gdyż do walki z agresorem stanęły nieliczne oddziały Korpusu Ochrony Pogranicza. Obrona Polski została złamana, co przyspieszyło klęskę kampanii wrześniowej.
    Dlatego też pamięć o wydarzeniach sprzed siedemdziesięciu lat ma ogromne znaczenie dla ludzi w Polsce i na świecie. Jest to jedna z istotniejszych dat w historii najnowszej kraju.


    Julita Skorupińska
    Studentka Historii Uniwersytetu Zielonogórskiego

  • Bajka o Ciepłym i Puchatym

    Bajka o Ciepłym i Puchatym

      

    Bajka o Ciepłym i Puchatym

    W pewnym mieście wszyscy byli zdrowi i szczęśliwi. Każdy z jego mieszkańców, kiedy się urodził, dostawał woreczek z Ciepłym i Puchatym, które miało to do siebie, że im więcej rozdawało się go innym, tym więcej przybywało. Dlatego wszyscy swobodnie obdarowywali się nawzajem Ciepłym i Puchatym wiedząc, że nigdy go nie zabraknie.

                Matki dawały Ciepłe i Puchate dzieciom, kiedy wracały do domu; żony i mężowie wręczali je sobie na powitanie, po powrocie z pracy, przed snem; nauczyciele rozdawali w szkole, sąsiedzi na ulicy i w sklepie, znajomi przy każdym spotkaniu; nawet groźny szef w pracy nierzadko sięgał do swojego woreczka z Ciepłym i Puchatym. Jak już mówiłem, nikt tam nie chorował i nie umierał, a szczęście i radość mieszkały we wszystkich rodzinach.

                Pewnego dnia do miasta sprowadziła się zła czarownica, która żyła ze sprzedaży ludziom leków i zaklęć przeciw różnym chorobom i nieszczęściom. Szybko zrozumiała, że nic tu nie zarobi, więc postanowiła działać. Poszła do jednej młodej kobiety i w najgłębszej tajemnicy powiedziała jej, żeby nie szafowała zbytnio Ciepłym i Puchatym, bo się skończy, i żeby uprzedziła o tym swoich bliskich.

                Kobieta schowała swój woreczek na dno szafy i do tego samego namówiła męża i dzieci. Stopniowo wiadomość rozeszła się po całym mieście, ludzie poukrywali Ciepłe i Puchate, gdzie kto mógł. Wkrótce zaczęły się tam szerzyć choroby i nieszczęścia, coraz więcej ludzi zaczęło umierać.

                Czarownica z początku cieszyła się bardzo: drzwi jej domu na dalekim przedmieściu nie zamykały się. Lecz wkrótce wyszło na jaw, że jej specyfiki nie pomagają i ludzie przychodzili coraz rzadziej. Zaczęła więc sprzedawać Zimne i Kolczaste, co trochę pomagało, bo przecież był to – wprawdzie nie najlepszy – ale zawsze jakiś kontakt. Już nie umierali tak szybko, jednak ich życie toczyło się wśród chorób i nieszczęść.

                I byłoby tak może i do dziś, gdyby do miasta nie przyjechała pewna kobieta, która nie znała argumentów czarownicy. Zgodnie ze swoimi zwyczajami zaczęła całymi garściami obdzielać Ciepłym i Puchatym dzieci i sąsiadów. Z początku ludzie dziwili się i nawet nie bardzo chcieli przyjmować – bali się, że będą musieli oddać. Ale ktoby tam upilnował dzieci! Brały, cieszyły się i kiedyś jedno z drugim powyciągały ze schowków swoje woreczki i znów jak dawniej zaczęły rozdawać.

                Jeszcze nie wiemy, czym się skończyła ta bajka. Jak będzie dalej zależy od Ciebie. 

                      Ani się obejrzymy, a za oknami pojawi się wiosna. Czas więc zrobić wiosenne porządki i znaleźć ukryte skarby, coś Ciepłego i Puchatego i obdarować nim świat - zacznijmy od uśmiechu.

           Chcę przeprosić za każde zimne i kolczaste, które wysłałem w świat oraz podziękować  za wszelkie ciepłe i puchate, które do mnie trafiło!  Teraz ja przekazuję je Tobie, a Ty.......  podaj dalej.  

                                                                                                                                                           Robert Szwed                    

    źródło gazetka studencka ''Uzetka"

strona: