Święto Liczby Pi
Święto Wielkiej Liczby PI,
Uwierz aż do dzisiaj nam się śni.
Piękne chwile dzień bombowy,
Wszyscy pędzą wręcz do szkoły.
Konkursów co nie miara była,
Szkoła matematyką wtedy żyła.
Młodsi szaleli artystycznie,
A starsi wykazali się technicznie.
Słodka liczba na tortach powstała,
I głodne brzuszki zniwelowała.
Na głowach powstały nieziemskie fryzury,
Niski poziom to tylko bzdury.
Po korytarzach dumnie przebierańcy kroczyli,
Co po nocach projektowali i szyli.
200 cyfr po przecinku mistrzyni zapamiętała,
A komisji aż krew w żyłach się zagotowała.
Grupowo recytowali poezję liczbową,
Naszą piękną polską mową.
Niespodzianki były dwie,
Co tam się działo… Kto był ten wie.
Szkoda, że to tylko jeden dzień,
Mógłby być co najmniej tydzień.
My jednak nie płaczemy,
Bo za rok znów tu będziemy.
Nowe konkurencje wymyślimy,
Bo za rok znów się widzimy.
"Płonące Serca..."